Komentarze: 1
No dobra. Przyznaje się. Założyłam ten blog nie pytając nikogo o zgodę. Może i dobrze. Przynajnniej nikt nie będzie czepiał się, że coś jest nie tak.
W szkole spokój. Jedyną "rozrywką" w tym tygodniu była wczorajsza klasówka z historii. lekcje są skrócone, jutro wigilia. Będzie się trzeba dzielić opłatkiem za Gacullą. Nie wiem jak to przeżyje.
Cały poprzedni tydzień pisaliśmy próby testu połówkowego. Ma nadzieje, że prawdiwy będzie łatwiejszy... Jutro 2 lekcje z natif-fryzjerką. Trzeba mić pecha żeby musieć przeżywać takie katorgi